05 maja 2018
Strzeż swojego odpocznienia
A tak pozostaje jeszcze odpocznienie dla ludu Bożego. Kto bowiem wszedł do odpocznienia jego, ten sam odpoczął od dzieł swoich, jak Bóg od swoich. List do Hebrajczyków 4, 9 i 10.
Te słowa mówią nam, że kto znajduje się w Panu Jezusie, ten znajduje się w Bożym odpocznieniu. I Pan Bóg chce, abyśmy w tym odpocznieniu żyli, cały czas, każdego a nie tylko określonego dnia tygodnia. Ale jest też ktoś, kto chce nas tego odpocznienia pozbawić, nakładając na nas ciężary lub nęcąc nas różnego rodzaju swoimi „towarami”.
Jak zachować to dane nam od Boga odpocznienie? O tym mówię w tym nagraniu.
Zapraszam do słuchania, a Bóg niech nam pobłogosławi i pomoże.
List do Hebrajczyków 4, 9-10
„A tak pozostaje jeszcze odpocznienie dla ludu Bożego;
Kto bowiem wszedł do odpocznienia jego, ten sam odpoczął od dzieł swoich, jak Bóg od swoich”
List do Filipian 4, 6
„Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu”
Ewangelia Łukasza 12, 22. 23 i 31
„I rzekł do uczniów swoich: Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się o życie swoje, co będziecie jedli, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie.
Życie bowiem jest czymś więcej niż pokarm, a ciało niż odzienie” …
„Lecz szukajcie Królestwa jego, a tamto będzie wam dodane”
Księga Nehemiasza 13, 15-22
„W owych dniach stwierdziłem, że w Judei wytłaczano w sabat wino w tłoczniach i zwożono snopy, nakładając je na osły, a także wino, winogrona, figi i wszelkie inne ciężary, i sprowadzano w dzień sabatu do Jeruzalemu. Ostrzegłem ich przeto, aby w tym dniu żywności nie sprzedawali.
Również Tyryjczycy, którzy w nim mieszkali, sprowadzali rybę i wszelki towar i sprzedawali w sabat Judejczykom, także w Jeruzalemie.
Zgromiłem tedy możnych Judei i powiedziałem do nich: Co to za niegodziwa rzecz, której się dopuszczacie, znieważając dzień sabatu?
Czy nie tak postępowali wasi ojcowie, za co wszak nasz Bóg sprowadził na nas całe to nieszczęście, a również na to miasto! Wy zaś ściągacie jeszcze większy gniew na Izraela, znieważając sabat?
Wydałem więc zarządzenie, że gdy w przeddzień sabatu będzie się ściemniać wokół bram jeruzalemskich, ma się zamknąć wrota. Nakazałem też, żeby ich nie otwierano, aż dopiero po sabacie. Postawiłem też przy bramach niektórych z moich sług z poleceniem: W dzień sabatu nie przejdzie tędy żaden ciężar.
Wtedy handlarze i sprzedawcy wszelkiego towaru nocowali raz czy dwa razy na dworze, poza Jeruzalemem.
Zgromiłem ich więc, mówiąc do nich: Dlaczego nocujecie tuż przed murem? Jeżeli się to jeszcze raz powtórzy, wezmę się do was. Od tego czasu nie przychodzili już w sabat.
Następnie nakazałem Lewitom, aby się oczyścili i przychodzili pilnować bram, aby dzień sabatu był należycie święcony. Również to zachowaj mi, Boże mój, w pamięci i zmiłuj się nade mną według obfitości twojej łaski”
Biblia Warszawska