26 sierpnia 2017
Widzieć Boży lud z Bożej perspektywy
Wiele razy czytając historię o Bileamie i Balaku, zastanawiałem się jaka nauka jest w niej zawarta. Jest to bowiem świadectwo zostawione nam przez Boga w jakimś, konkretnym celu.
Wierzę, że każdy wierzący doświadcza tego, że czyta jakiś fragment Słowa Bożego, które go dotyka, chciałby je zgłębić ale wie, że jest to niemożliwe. Chyba, że Duch Święty otworzy mu oczy. W tym nauczaniu dzielę się właśnie tym co dane mi zostało zobaczyć.
Po części wskazuje na to tytuł tego nagrania.
Zapraszam do słuchania.
4 Mojż. 22,41
„A nazajutrz zabrał Balak Bileama i wyprowadził go na Wzgórza Baala, skąd mógł zobaczyć skraj obozowiska ludu.”
4 Mojż. 23,8-10
„Jakże mam przeklinać, kogo Bóg nie przeklina? I jak mam złorzeczyć, komu Pan nie złorzeczy?
Wszak ze szczytu skał go widzę I z pagórków go oglądam: Oto lud, który mieszka na osobności, I między narody się nie zalicza.
Któż policzy Jakuba jak proch licznego, Któż policzy choćby czwartą część Izraela? Niechaj umrze moja dusza śmiercią prawych, Niech mój kres będzie taki jak jego!”
4 Mojż. 23,13-15
„Wtedy Balak rzekł do niego: Chodź, proszę, ze mną na inne miejsce, skąd go ujrzysz. Stąd widzisz tylko skraj jego obozowiska i całego nie widzisz. Stamtąd mi go przeklnij!
I wziął go z sobą na Pole Czatujących, na szczyt góry Pizga. Tam zbudował siedem ołtarzy i ofiarował na każdym ołtarzu po cielcu i po baranie.
Potem Bileam rzekł do Balaka: Pozostań tutaj przy swoim całopaleniu, ja zaś pójdę tam na spotkanie Pana.”
4 Mojż. 23,20-23
Oto nakazano mi błogosławić, On pobłogosławił, ja tego nie odmienię.
W Jakubie nie dopatrzyłem się niczego zdrożnego Nie widziałem obłudy w Izraelu. Pan, jego Bóg, jest z nim, Wykrzykują na cześć jego jako króla.
Bóg, który ich wyprowadził z Egiptu, Jest dla nich rogami bawołu.
Gdyż zaklęcie nie ma mocy nad Jakubem Ani czary nad Izraelem; Już teraz powiedzą o Jakubie i Izraelu, Czego dokonał Bóg.”
4 Mojż. 23,25
„I rzekł Balak do Bileama: Skoro go już nie przeklinałeś, to go przynajmniej nie błogosław!”
4 Mojż. 24,1-9
„Gdy tedy Bileam widział, że Panu podoba się to, iż błogosławi Izraela, nie poszedł jak poprzednio szukać wyroczni, lecz zwrócił swoją twarz ku pustyni,
A podniósłszy swoje oczy, ujrzał Izraela rozłożonego według swoich plemion. Wtedy ogarnął go duch Boży.
I wygłosił swoje proroctwo, mówiąc: Słowo Bileama, syna Beora, Słowo męża o otwartym oku.
Słowo tego, który słyszy słowa Boga, Który ogląda widzenie Wszechmocnego, Który pada, lecz z otwartymi oczyma.
Jakże piękne są twoje namioty, Jakubie, Twoje siedziby, Izraelu!
Jak doliny potoków się ciągną, Jak ogrody nad strumieniami, Jak aloesy, które zasadził Pan, Jak cedry nad wodami.
Z jego wiader wylewa się woda, A jego zasiew ma wilgoć obfitą. Król jego przewyższy Agaga, Królestwo jego będzie wyniesione.
Bóg, który go wyprowadził z Egiptu, Jest dla niego jak rogi bawołu, Pożera narody, które go uciskają, Kości ich gruchocze, strzałami swymi przebija.
Przyczaił się, położył się jak lwica, jak lew; któż go spłoszy? Błogosławieni są, którzy cię błogosławią, A przeklęci, którzy cię przeklinają.”
Tekst z Biblii Warszawskiej